Rzucanie palenie to wielkie wyzwanie. Nie ma co ukrywać, że nałogowi palacze muszą się zmierzyć z własnym organizmem oraz pokusą zapalenia „tylko jednego”. Sukces zależy od wiedzy na temat nałogu, uzależnienia oraz technik radzenia sobie z objawami odstawienia nikotyny.
- Podjęcie decyzji o zaprzestaniu palenie papierosów nigdy nie jest łatwe. Bardzo ważne jest to, by znaleźć odpowiedni moment w życiu na rozstanie się z nałogiem – nie może to być czas pełen stresów, czy jakichś obaw, a raczej spokojny dla nas okres – mówi Anna Zadarnowska, specjalista psychoterapii uzależnień z Krakowskiego Centrum Terapii Uzależnień oraz Psychiatrycznego Oddziału Dziennego Scanmed Multimedis w Krakowie.
Warto podkreślić, że na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, głównie w krajach uprzemysłowionych, palenie papierosów stało się postrzegane jako praktyka szkodliwa dla zdrowia, zabijająca. Co istotniejsze wiele krajów, w tym także Polska, zwróciło uwagę na bierne palenie, wprowadzając tym samym zakaz palenia w miejscach publicznych. W Polsce od roku nie wolno palić w lokalach. Wiemy, że palenie jest jedną z głównych przyczyn wielu chorób, takich jak zawał serca, zaburzenia erekcji, oraz raka płuc. Jednak wciąż wiele osób nie wie, czym dokładnie jest uzależnienie od nikotyny? Co i jak sprawia, że poranna kawa musi być okraszona dymkiem?
Mózg lubi nikotynę?
- Nikotyna jest substancją psychoaktywną, a to oznacza, że po zaciągnięciu się dymem papierosowym dociera on w kilkanaście sekund do naszego mózgu. Na tym jego działanie się nie kończy, gdyż dym zmienia jego biochemię. Pod wpływem nikotyny wydzielają się neuroprzekaźniki: dopamina i noradrenalina, które wpływają na ośrodki przyjemności i aktywizują organizm. Zapalenie papierosa jest zatem kojarzone z pozytywnymi odczuciami, takimi jak przyjemność, aktywizacja, czy wręcz mobilizacja! Należy zrozumieć, że zaburzenie biochemii mózgu, na skutek dostarczania mu nikotyny, jest procesem odwracalnym – w momencie, kiedy przestajemy palić zmuszamy organizm do zmian w obrębie biochemii mózgu. Przy czym należy także pamiętać, że „mózg lubi nikotynę” do tego stopnia, że w komórkach mózgowych powstają nowe receptory nikotyny – potrzebujemy jej zatem coraz więcej. Rzucenie palenia to w związku z tym rewolucja w naszym organizmie! - tłumaczy psychoterapeuta Anna Zadarnowska.
Znajdź swój powód, by rzucić palenie
Motywacja jest kluczowym elementem rzucenia nałogu palenia tytoniu. Ale zanim przystąpimy do dzieła powinniśmy zapoznać się z katalogiem przykrych doznań, jakie na nas czekają...
- Uzależnienie od nikotyny to potężne siła. Co nie oznacza, że nie można się pozbyć nałogu – można, znam wiele osób, które sobie z nim poradziły. Bardzo ważne jest to, by zadać sobie samemu kilka pytań: po co palę? Co mi to daje? Kiedy najczęściej palę? Jeśli zdamy sobie sprawę z tego, po co palimy – jakie mamy paradoksalnie zyski z palenia, to wówczas możemy przygotować plan działania – przygotować listę zastępników papierosa. Niezwykle jest zatem istotne to, by wiedzieć, czym jest nałóg. O uzależnieniu mówimy wówczas, gdy utraciliśmy możliwość kontrolowania ilości wypalanych papierosów, mamy objawy odstawienia nikotyny (głód nikotynowy, zdenerwowanie, uczucie lęku, kłopoty ze snem), wzrost tolerancji na nikotynę – palenie coraz więcej oraz palenie mimo szkód – mówi Anna Zadarnowska.
Wytrwaj w postanowieniu!
W momencie, kiedy wypalamy ostatniego papierosa – wkraczamy na nową drogę, która na początku może być trudna. Pierwsze 3 lub 4 dni po zaprzestaniu palenia są najtrudniejsze, ponieważ organizm wszystkimi możliwymi sposobami domaga się nikotyny.
- Warto jednak zapamiętać, że głód nikotynowy, choć jest nieprzyjemnym uczuciem, to nie zabija. Napad głodu trwa zazwyczaj 3 minuty – zatem to są najgorsze chwile. Ma on charakter falowy i pojawia się wówczas, kiedy najczęściej paliliśmy, można to zatem przewidzieć. Aby stłumić potrzebę zapalenie papierosa można np. wypić 2 szklanki niegazowanego napoju, aby, kolokwialnie mówiąc, zając organizm, można coś zjeść albo z kimś porozmawiać. Każdy sposób na zajęcie się czymś innym jest dobry. Powinniśmy także wprowadzić nowe nawyki czyli np. mycie zębów po posiłku zamiast palenia, żucie gumy, posiadanie pod ręką rodzynek, ziaren słonecznika, aby zająć ręce. W przypadku dużych kłopotów oczywiście można korzystać z pomocy fachowców – psychoterapeutów, oraz zdecydować się na nikotynową terapię zastępczą - mówi Anna Zadarnowska.
Kiedy uda nam się rzucić palenie należy pamiętać, że nie odzyskaliśmy i nigdy nie odzyskamy kontroli nad uzależnieniem – w momencie, gdy zaczęliśmy palić nałogowo utraciliśmy tę zdolność bezpowrotnie. Pamiętajmy, żeby nie tłumaczyć sobie, że dziś jest okazja to zapalę tylko jednego! Po rzuceniu palenia nawet jeden papieros zaszkodzi, burząc mocne fundamenty zrealizowanego postanowienia – zaprowadzi nas wcześniej czy później do powrotu do palenia.