Każdy z nas chce mieć śnieżnobiały, a przy tym zdrowy uśmiech. Co do wpływu odżywiania na stan naszego uzębienia raczej nie trzeba już nikogo przekonywać. Jakie produkty niekorzystnie wpływają na nasze zęby, a które poprawiają kondycję jamy ustnej i hamują rozwój próchnicy?
Warto zwracać uwagę na to co pojawia się na talerzu, albo co wybieramy na przekąskę między posiłkami. Nie chodzi tylko o liczbę kalorii, czy ewentualną nadwagę, ale również o zęby. Jedzenie nawet zdrowych produktów może zakończyć się problemami z uzębieniem i dodatkową, nieplanowaną wizytą w gabinecie dentystycznym.
Kwaśna mina
Owoce powinny pojawiać się jak najczęściej w codziennym jadłospisie. Na niektóre jednak trzeba uważać. Mowa o cytrusach. Po ich zjedzeniu szkliwo na powierzchni zębów ulega demineralizacji (jest to kwasowa erozja szkliwa), co zwiększa ryzyko jego mechanicznego uszkodzenia podczas szczotkowania zębów. – Nie odradzamy cytrusów – mówi lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z katowickiej Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej. – Są ważnym źródłem witaminy C. Jednak należy pamiętać, aby po ich zjedzeniu odczekać minimum pół godziny zanim umyjemy zęby. Dodatkowo warto przed myciem zębów przepłukać jamę ustną wodą.
Innymi „niebezpiecznymi” owocami są te, które mają drobne pestki np. truskawki. Negatywnie wpływają one na dziąsła powodując ich drobne uszkodzenia. – Problem ten nie dotyczy osób, które mają zdrowe dziąsła – uspokaja doktor Roman Borczyk. – Wszystkim kłopot mogą sprawiać zalegające pestki w szczelinach miedzyzębowych, które utrudniają oczyszczanie zębów śliną. Dlatego warto pamiętać o stosowaniu nitek dentystycznych.
Seler – samo zdrowie
Owoce i warzywa są źródłem wielu ważnych substancji dla naszego organizmu. Dodatkowo niektóre z nich spełniają jeszcze dodatkowe funkcje. Na przykład jabłka naturalnie oczyszczają jamę ustną. Podczas ich jedzenia wydziela się więcej śliny oczyszczającej zęby i wypłukującej resztki z przestrzeni międzyzębowych. Podobnie jest z marchewką, czy selerem. Produkty te pozwalają w naturalny sposób usunąć płytkę nazębną, a dodatkowo nie narażają szkliwa na kwasową erozję.
Co oczywiste, zdrowiej jest pić soki ze świeżych owoców, niż słodzone napoje, które przyczyniają się do rozwoju próchnicy. Należy pamiętać jednak, że podobnie jak przy cytrusach zaraz po wypiciu naturalnego soku nie powinno się myć zębów. Lepiej także pić sok przez słomkę, dzięki czemu jego kontakt z zębami jest zminimalizowany.
Kawa, czy herbata?
Od lat trwa dyskusja na temat kawy i herbaty, co lepsze, zdrowsze dla naszego organizmu. W przypadku ich wpływu na zęby nie ma to znaczenia – oba napoje powodują odkładanie się żółto-brunatnego osadu. Zęby stają się przebarwione i nie wyglądają estetycznie. Takie skutki ma również picie zdrowej zielonej herbaty.
Osadu, podobnie jak kamienia i płytki nazębnej, nie można usunąć podczas szczotkowania zębów w domowych warunkach. Aby się ich pozbyć, a także zachować zdrowe zęby i dziąsła, konieczne jest regularne profesjonalne oczyszczanie zębów, najlepiej za pomocą ultradźwięków, w gabinecie higienistki stomatologicznej. - Wizyty takie powinny odbywać się przynajmniej raz na 6 miesięcy. Jest to podstawowy element profilaktyki chorób dziąseł – dodaje doktor Roman Borczyk. – Po dokładnym oczyszczeniu zębów możliwa jest laserowa diagnostyka początkowych zmian próchnicowych. Takie zmiany można leczyć bez konieczności „borowania”.
Próchnica lubi hamburgery
Większość niezdrowych przekąsek nie zawiera w swoim składzie dużej ilości cukrów więc teoretycznie nie powinny mieć większego wpływu na stan zębów. Jednak chipsy, popcorn czy też hamburgery oblepiają zęby, przez co utrudniają naturalnie ich obmywanie przez ślinę. W konsekwencji w przestrzeniach międzyzębowych i w szczelinach stwarza się środowisko przyjazne rozwojowi bakterii.