Sprzedaż leków w Polsce od kilkunastu lat rośnie. Jak podaje Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, nasz kraj jest szóstym co do wielkości rynkiem zbytu leków w Europie. Pod względem liczby opakowań przypadających na jednego mieszkańca zajmujemy drugie miejsce - za Francją. Niepokój budzi m.in. konsumpcja lekarstw dostępnych bez recepty. Kwestia stosowania przez Polaków lekarstw dostępnych bez recepty została poruszona w jednym z ostatnich sondaży Centrum Badań Opinii Społecznej.
Ponad połowa Polaków określa swój stan zdrowia przynajmniej jako dobry, w tym prawie co szósty ocenia go jako bardzo dobry. Niezadowolenie wyraża prawie co trzeci ankietowany, który określa swoje zdrowie jako takie sobie - ani dobre, ani złe. Kłopoty ze zdrowiem są tym częstsze, im ankietowani są starsi. Najmłodsi respondenci (w wieku od 18 do 24 lat) niemal powszechnie deklarują zadowolenie ze swojego stanu zdrowia. W grupie badanych, którzy mają 65 lat lub więcej, zaledwie co ósmy dobrze ocenia swoją kondycję zdrowotną. Ocena swego stanu zdrowia stosunkowo najgorzej wypada ponadto wśród rencistów i emerytów, a także wśród osób najgorzej oceniających własne warunki materialne oraz najsłabiej wykształconych. Wyższy poziom wykształcenia i związany z tym wyższy poziom życia sprzyjają - jak się wydaje - wiedzy o tym, jak dbać o zdrowie, i jednocześnie zapewniają większe możliwości troski o kondycję zdrowotną.
Kłopoty ze zdrowiem i wizyty lekarskie
Jak wynika z uzyskanych deklaracji, bardzo różne są sposoby radzenia sobie z pogorszeniem stanu zdrowia, pierwszymi objawami choroby. Blisko co trzeci respondent ogranicza się do zastosowania wypróbowanych domowych metod, taka sama grupa idzie do lekarza i stosuje przepisywane przez niego leki. Co czwarty ankietowany nie korzysta w takich przypadkach z porady lekarza, tylko stosuje leki dostępne bez recepty, a mniej więcej co ósmy nie podejmuje żadnych działań, starając się przeczekać dolegliwości. Na sposób postępowania przy pierwszych objawach choroby wpływ ma wiek ankietowanych - im są starsi, tym częściej kierują się w takiej sytuacji do lekarza i zażywają przepisane przez niego leki, natomiast młodsi relatywnie częściej leczą się środkami dostępnymi bez recepty.
Stosowanie leków bez recepty
Respondenci zostali zapytani, jakie kategorie leków dostępnych bez recepty najczęściej stosowali. Do najczęściej używanych leków bez recepty należą środki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Istotną kategorię tych leków stanowią także środki na przeziębienie, ból gardła, grypę. Wszystko również zależy od sezonu. Do najczęściej stosowanych leków dostępnych bez recepty należą także różnego rodzaju witaminy, minerały oraz środki zwiększające odporność. Stosunkowo dużo osób deklaruje zażywanie środków łagodzących dolegliwości układu pokarmowego. Zbliżona jest popularność dostępnych bez recepty leków nasercowych i poprawiających krążenie oraz środków uspokajających i nasennych. Niemal równie często stosowane są środki wspomagające pamięć i koncentrację, co leki łagodzące objawy alergii. Stosunkowo najmniej rozpowszechnione jest używanie środków wspomagających odchudzanie oraz środków wspomagających rzucenie palenia.
Używanie leków bez recepty jest rozpowszechnione we wszystkich grupach społeczno-demograficznych. Prawidłowością jest, że częściej sięgają po nie kobiety niż mężczyźni. Być może z uwagi m.in. na łatwy dostęp częściej korzystają z nich mieszkańcy miast (szczególnie największych) niż mieszkańcy wsi. Ponadto im wyższe wykształcenie, tym częstsze deklaracje stosowania leków bez recepty. Co ciekawe, wśród osób starszych, emerytów i rencistów ogólny odsetek przyjmujących leki bez recepty nie jest wyższy niż przeciętnie. Zarazem jednak niektórych kategorii leków używają oni częściej niż przeciętnie: należą do nich przede wszystkim leki nasercowe, poprawiające krążenie, a także środki uspokajające i nasenne.
Zaskakujący może się wydawać brak zależności między stosowaniem leków bez recepty a samooceną stanu zdrowia. Wśród osób negatywnie oceniających swój stan zdrowia odsetek w ogóle niezażywających leków jest mniej więcej taki sam jak wśród zadowolonych ze swojej kondycji zdrowotnej.
Leki na receptę, a leki bez recepty
Przyjmowanie leków dostępnych na receptę jest ściśle związane z wcześniejszą konsultacją z lekarzem, stąd wskazane niżej zależności mają w dużym stopniu charakter wtórny (wobec wizyt lekarskich). Wśród leczących się preparatami, na które lekarz wypisał receptę, jest niemal dwukrotnie więcej kobiet niż mężczyzn. Ponadto ich używanie jest silnie związane z wiekiem - im młodsi respondenci, tym większe prawdopodobieństwo, że w ostatnich dwunastu miesiącach w ogóle nie stosowali takich leków. Można też zauważyć, że częściej przyjmowali je badani z największych miast niż respondenci mieszkający na wsi czy w małych miastach. Rzadziej po takie środki sięgali ankietowani z wykształceniem zasadniczym zawodowym i przedstawiciele „męskich" zawodów: robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani oraz rolnicy; wśród biernych zawodowo najrzadziej stosowali je bezrobotni. Od stanu zdrowia zależy nie tylko stosowanie leków w ogóle, ale także zażywanie określonego rodzaju leków, tzn. dostępnych na receptę i bez recepty. Badani, którzy określają swój stan zdrowia jako zły, relatywnie częściej niż respondenci diagnozujący go jako dobry stosują tylko środki medyczne dostępne na receptę, natomiast rzadziej leki wydawane bez recepty. Wyłącznie lekami dostępnymi bez recepty częściej leczą się ludzie zdrowi.
Sposoby korzystania z leków dostępnych bez recepty
Ponad połowa badanych biorących jakieś lekarstwa nie konsultuje użycia danego leku kupionego bez recepty z lekarzem wówczas, gdy stosuje go po raz pierwszy. Inaczej jest w przypadku zasięgania informacji z ulotek dołączanych do leków. Czyta je ogromna większość stosujących jakieś środki farmaceutyczne, przy czym blisko dwie trzecie przegląda je zawsze, gdy przyjmuje dany lek po raz pierwszy. Co ósmy przyznaje, że nigdy tego nie robi.
O tym, że leki dostępne bez recepty również mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie, wie siedmiu na dziesięciu dorosłych Polaków. Co czwarty respondent sądzi, że nie mogą one zaszkodzić. Młodsi badani (do 34 roku życia), w tym również uczniowie i studenci, częściej są przekonani, że leki dostępne bez recepty nie mogą zaszkodzić zdrowiu. Respondentom zostały przedstawione również sytuacje będące przykładem niewłaściwego stosowania leków po to, aby określili, czy oni sami używali ich w taki sposób. Pytania charakteryzowały się znacznym stopniem deklaratywności, w praktyce skala poszczególnych zachowań może być większa. Diagnoza niewłaściwego stosowania danego preparatu musi być poprzedzona wiedzą o właściwym stosowaniu; bez niej błąd jest nieświadomy. Badanym najczęściej zdarzało się zażywać lek niezgodnie z zaleceniami - nie przestrzegając określonego dawkowania, używając go dłużej, niż to wskazane. Co jedenasty ankietowany przyjmował jakiś lek mimo dotyczących go przeciwwskazań, nieco mniej osób kontynuowało stosowanie środka farmaceutycznego, chociaż odczuwało skutki uboczne. Co dwudziesty respondent brał dany lek dostępny bez recepty wbrew opinii lekarza. Tyle samo osób zażywało dany środek z przyzwyczajenia, mimo że nie było to konieczne.
Do niewłaściwego stosowania leków dostępnych bez recepty relatywnie częściej przyznają się ludzie młodzi, do 34 roku życia - przynajmniej jedna z powyższych sytuacji zdarzyła się ponad jednej czwartej respondentów w tym wieku, natomiast najrzadziej badani najstarsi. Można również zauważyć, że nieco rzadziej są to osoby z wykształceniem podstawowym i zawodowym niż mający wykształcenie średnie lub wyższe. Paradoksalnie, częstsze wskazania dotyczące nieprawidłowości w zażywaniu jakichś leków mogą być spowodowane większą wiedzą o ich działaniu i sposobie dawkowania.
Ogromna większość dorosłych Polaków według powyższego sondażu CBOS stosuje leki. Jeśli porównać używanie środków farmaceutycznych dostępnych bez recepty i na receptę, to można zauważyć, że te pierwsze są powszechniej stosowane. Choć przyjmowanie niektórych z nich wyraźnie koreluje ze stanem zdrowia, środki bez recepty - w ogólnym ujęciu - są stosowane podobnie często przez osoby zadowolone i niezadowolone ze swojej kondycji zdrowotnej. Ta cecha wyraźnie różni je od środków medycznych przepisywanych przez lekarza, dostępnych wyłącznie na receptę.
Jak wynika z deklaracji, większość Polaków wie, że środki medyczne, które nabywa się bez recepty, mogą mieć działanie szkodliwe dla zdrowia. W praktyce przeważająca grupa użytkowników przy pierwszym kontakcie z danym lekiem czyta dołączoną do niego ulotkę, jednak już znacznie mniejsza grupa konsultuje się w tej sprawie z lekarzem. Trzeba jednak podkreślić, że tylko nieliczni przyjmując lek bez recepty po raz pierwszy w ogóle nie zasięgają informacji o jego właściwościach i działaniu. Do niewłaściwego stosowania leków bez recepty przyznaje się około jednej piątej badanych. Trudno ocenić, czy to dużo, czy mało, jednak w rzeczywistości - jak wspomnieliśmy wcześniej - ta liczba może być większa. Przeważnie polega ono na nieodpowiednim dawkowaniu, rzadziej na bagatelizowaniu przeciwwskazań, zupełnie sporadycznie na zażywaniu leków z przyzwyczajenia, bez uzasadnionej przyczyny.