Obrzęki nóg, uczucie ciężkości i siatka „pajączków” – to powszechne przypadłości trapiące osoby, które prowadzą siedzący tryb życia. We znaki dają się nam szczególnie latem.
Najlepszym środkiem zaradczym będzie codzienna dawka ruchu i właściwa dieta, z pomocą przyjdzie też farmakologia: ulgę zmęczonym nogom przyniosą preparaty dostępne w aptece. Przyjmowane regularnie, pomagają zapobiegać zatrzymaniu wody w organizmie i skutecznie redukują objawy niewydolności żył kończyn dolnych.
Czy wiesz, że osoby prowadzące siedzący tryb życia wykonują dziennie zaledwie 1500-2000 kroków, podczas gdy dla zachowania zdrowia i dobrej kondycji potrzeba ich aż 10 000? Ale brak ruchu to tylko jedna z przyczyn uciążliwych dolegliwości. Na piękny wygląd i zdrowie naszych nóg składa się bowiem wiele czynników.
Źródłem obrzęków jest najczęściej zatrzymanie wody w organizmie. U kobiet jest ono z reguły rezultatem wahań poziomu hormonów związanych z cyklem miesięcznym czy zażywaniem środków antykoncepcyjnych. Na rozszerzanie się naczyń krwionośnych, a w efekcie przenikanie wody do otaczających żyły tkanek, wpływa także wysoka temperatura, alkohol, palenie tytoniu, nadmiar soli w diecie, paradoksalnie - zbyt mała ilość przyswajanych płynów czy długotrwałe przebywanie w pozycji siedzącej lub stojącej (np. podczas pracy biurowej czy długiej podróży).
Jeśli jednak obrzęk utrzymuje się, na nogach pojawia się widoczna siatka żyłek, a zmiany stają się bolesne – może to być objaw niewydolność żył kończyn dolnych, potocznie nazywanej żylakami. Szacuje się, że z powodu tego schorzenia cierpi nawet połowa dorosłych Polaków, a u 8-10% przybiera ono postać zaawansowaną. Najbardziej narażone są kobiety, ponieważ ścianki ich żył są cieńsze i słabsze, a także osoby otyłe i z dziedzicznymi skłonnościami do żylaków.
Niewydolności żył kończyn dolnych, objawiającej się m. in. mrowieniem, bólem, tak jak wszystkim chorobom układu krążenia, łatwiej zapobiegać niż leczyć. Wystarczy pamiętać o kilku prostych zaleceniach i prawidłowościach:
Po pierwsze: ruch – spacery, jogging, aerobik, rower, gry zespołowe; podczas wysiłku fizycznego ulega przyspieszeniu odpływ krwi z żył do serca, organizm jest lepiej dotleniony i ma więcej energii – dlatego nawet w trakcie pracy warto napinać mięśnie łydek, poruszać stopami, robić sobie przerwy na krótkie przechadzki po biurze czy pokoju.
Po drugie: dieta - bogata w produkty zawierające potas (wspomaga pracę mięśni i kontroluje gospodarkę wodną), witaminę C, rutynę i krzem (uszczelniają ściany naczyń krwionośnych) oraz błonnik (wspomaga przemianę materii), a uboga w sól (która zatrzymuje wodę w ustroju i podnosi ciśnienie krwi).
Po trzecie: woda - minimum 2, a w czasie upałów nawet 3 litry dziennie (uelastycznia ściany naczyń krwionośnych, pobudza krążenie, zapobiega zatrzymaniu płynów w organizmie).
Po czwarte: strój – wygodny i przewiewny; zbyt obcisłe spodnie i skarpety mogą utrudniać odpływ krwi.
Po piąte: obuwie – wysokie obcasy tylko od święta (ograniczają prace mięśnia łydki, który działa jak pompa tłocząca krew).
Po szóste: temperatura – wysoka (solarium, sauna, nadmierna ekspozycja na słońce) powoduje rozszerzanie żył.
Po siódme: hormony – antykoncepcja hormonalna może prowadzić do poszerzania naczyń krwionośnych, a w konsekwencji – powstawania żylaków.
Po ósme: papierosy – nikotyna i substancje smoliste sprzyjają zastojom żylnym i bezpośrednio wpływają na powstawanie schorzeń układu krążenia.
Na odstawie materiałów Ratiopharm Polska Sp. z o. o.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »