Na przełomie marca i kwietnia, kiedy dochodzi do zmian pór roku, nasz organizm wystawiony jest na ciężką próbę. Musi przestawić się z zimowego biegu na nowy wiosenny rytm. Ta przemiana wpływa na funkcjonowanie organizmu – pojawia się przemęczenie, osłabienie, senność, problemy z koncentracją czy rozdrażnienie. Wiosenne przesilenie może dać się we znaki każdej osobie, nie tylko wrażliwcom i meteopatom.
Skąd to złe samopoczucie?
W zimie często zdarza się, że nasz organizm jest niedotleniony i odwodniony. Spowodowane jest to częstym przebywaniem w zamkniętych i ogrzewanych pomieszczeniach. Przebyte infekcje, przeziębiania czy stany zapalne leczone antybiotykoterapią niszczą florę bakteryjna w jelitach. Przyczynia się do zaburzeń odporności i złego samopoczucia. Mogą wystąpić również przewlekłe nietolerancje pokarmowe, które pogłębiają dolegliwości. Kolejną przyczyną naszego złego stanu może być także brak ruchu. Zima niestety nie sprzyja aktywności fizycznej, co rozleniwia i osłabia nasz organizm. Także brak słońca, który stymuluję produkcję hormonów tarczycy i kortyzolu może być problemem. Niedostatek promieni słonecznych powoduje niedobór witaminy D. Jej synteza odbywa się podczas przebywania właśnie na słońcu. Niestety na naszej szerokości geograficznej synteza odbywa się wyłącznie w okresie pomiędzy kwietniem a wrześniem na odsłoniętych partiach ciała. Wszystkie te powody mogą być przyczyną nasilenia objawów przesilenia wiosennego. Jak sobie z nimi radzić? Poniżej przedstawiamy cztery skuteczne sposoby na wiosenną chandrę.
Sposób 1. Odpowiednia dieta
Prawidłowe odżywianie to podstawa walki z wiosennym przesileniem. W zimie z naturalnych przyczyn nasz organizm otrzymuje mniejszą dawkę witamin i mikroelementów. W sklepach nie znajdziemy świeżych i soczystych owoców oraz warzyw. Częściej sięgamy po tłustsze potrawy i słodycze. Na wiosnę zaczynamy myśleć o odchudzaniu. Ale uwaga! Podczas przesilenia wiosennego powinno unikać się diet niskokalorycznych – mówi dr Beata Stopińska z Biostudio w Podkowie Leśnej. Optymalna dieta to taka, która jest zróżnicowana i ma niski indeks glikemiczny. Powinna być też zbilansowana pod kątem równowagi kwasowo – zasadowej. Zakwaszanie organizmu nasila bowiem procesy miażdżycowe oraz osteoporozę – dodaje. Jaką dietę, zatem stosować? Doktor Stopińska proponuje wprowadzić kilka prostych zasad do swojego codziennego jadłospisu:
1. Spożywaj, co najmniej trzy posiłki dziennie i dwa mniejsze(przekąski). 2. Staraj się jeść dużo kasz (gryczanej, jaglanej, jęczmiennej czy mannej) i brązowego ryżu w połączeniu z pełnowartościowymi musami z warzyw i owoców. 3. Dodaj do diety więcej orzechów włoskich (ale obranych z łupin samodzielnie) pestek słonecznika, pestek dyni oraz sezamu. 4. Postaraj się odstawić nabiał (w szczególności mleko UHT) słodzone jogurty, serki kanapkowe. Pozostaw w jadłospisie natomiast biały ser i masło, oraz kefir. 5. Najlepszym źródłem pełnowartościowego białka będą, tłuste i chude ryby bogate w kwasy Omega 3, oraz chude mięso jak cielęcina, jagnięcina i drób. 6. Jedź posiłki jak najmniej przetworzone. Nie trzeba ograniczać ich wielkości, bowiem wysoka zawartość błonnika przyspiesza spalanie i metabolizm. Naturalnie wszystko w granicach rozsądku. Rozregulowana przemiana materii bardzo sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej i złemu samopoczuciu. W okresie przesilenia wiosennego warto zadbać o prawidłową pracę organów wewnętrznych, w tym przede wszystkim jelit. Swoim pacjentom zalecam odpowiednią suplementację probiotyczną – mówi doktor Stopińska. Jest ona dobierana indywidualnie do potrzeb pacjenta na podstawie wywiadu lekarskiego i badań laboratoryjnych. Kieruje się zasadą; „odpowiednie suplementy, w odpowiednich dawkach, w odpowiednim czasie”.
Kuracja probiotykowa reguluje pracę jelit i wzmacnia odporność organizmu. Na rynku dostępne są różne preparaty probiotyczne. Przy ich wyborze należy zwrócić szczególną uwagę na stężenie bakterii (czy nie jest za niskie) oraz czy ich szczepy są odpowiednio dobrane do naszych dolegliwości. Wiele moich pacjentek skarży się na niepohamowany apetyt na słodycze szczególnie w zimie i w okresie przesilenia wiosennego. Nadmierna ilość spożywanych słodyczy nasila procesy zapalne na skórze i wiąże się z przyrostem wagi – mówi dr Beata Stopińska. Nie warto męczyć się z tabletkami na odchudzanie czy suplementami hamującymi apetyt, gdyż są one najczęściej nieskuteczne. Ja polecam zastosowanie probiotyków, które hamują rozwój drożdżaków rodzaju Candida oraz usprawniają metabolizm i przyśpieszają przemianę materii – dodaje.
Sposób 2. Więcej ruchu
Poza dobrą zróżnicowaną dietą ważny jest też ruch. Umiarkowany wysiłek fizyczny, taki jak spacer trzy razy w tygodniu po 45min, niejednokrotnie jest zdrowszy niż wyczerpujące ćwiczenia na siłowni. Można też ćwiczyć w domu. Poranna gimnastyka potrafi zdziałać cuda. Wystarczy tylko 15 minut dziennie zaraz po przebudzeniu, by poziom endorfin i serotoniny dał „kopa” na cały dzień.
Sposób 3. Zadbaj o skórę
W zimie nasza skóra szybko traci wilgoć i naprężnie. Jest mniej dotleniona i może być mocno zanieczyszczona. Warto o nią zadbać. Jest kilka prostych i bardzo skutecznych zabiegów, które w szybki sposób poprawią wygląd Twojej skóry.
- Zabieg detoksykujący – oczyszcza ciało z toksyn, nadmiaru wody i usprawnia krążenie limfatyczne. - Zabieg dotleniający - szybko poprawia koloryt skóry i nadaje jej promienny wygląd. Zabieg taki pomaga pozbyć się, widocznych objawów zmęczenia i drobnych zmarszczek. - Zabieg z użyciem kwasów owocowych – to nowoczesny peeling pozwalający na dłuższy okres pozbyć się drobnych zmarszczek i przebarwień. Zabieg, choć trwa tylko 20 minut, skutecznie rozjaśnia i odżywia skórę twarzy, zmniejsza łojotok i spłyca pory.
Sposób 4. Relaksuj się i odpoczywaj
Przez cały rok gdzieś się śpieszymy. W natłoku codziennych obowiązków zapominamy o sobie i odpoczynku. Nadmierny stres może powodować problemy psychosomatyczne. Osoby, które go nie odreagowują są narażone na problemy z koncentracją i pamięcią, mogą pojawić się huśtawki nastrojów i lęki. Także układ krwionośny i trawienny cierpi od nadmiaru stresu. Zadbaj o siebie i pamiętaj by codziennie pozwalać sobie na odpoczynek i relaks. Co możesz zrobić? Zacznij od prostych rzeczy. Ciepła przyjemna kąpiel wieczorem z dodatkiem olejków eterycznych zrelaksuje Twoje ciało i umysł. Spokojna muzyka i ulubiona książka też będzie skuteczna. Możesz też po prostu zalec przed ulubionym serialem w TV i myśleć o niczym. Warto też skorzystać z pomocy specjalisty i udać się na relaksujący masaż. Jak mówi Sławomir Kalabarczyk – rehabilitant - Masaż rozluźnia mięśnie i znosi napięcie mięśniowo – nerwowe. Tym samym przynosi głęboki relaks, odpoczynek i ulgę. Jeśli nie możesz wybrać się do masażysty skorzystaj z autorelaksacji ćwicząc w domu z wykorzystaniem tzw. metody Jacobsona. Metoda ta polega na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu poszczególnych grup mięśni – mówi masażysta. Rozpoczyna się od mięśni twarzy, karku, przechodząc przez mięśnie pleców, klatki piersiowej oraz rąk. Następnie napręża się uda i łydki oraz stopy – dodaje. Metoda ta jest bardzo skuteczna i przynosi w krótkim czasie dobre efekty. Praktycy tej metody szybko osiągają stan głębokiego relaksu i spokoju.
Wiosenny spadek formy może zdarzyć się każdemu. Ważne jest by się nie poddawać i próbować różnych efektywnych metod na poprawę samopoczucia. Jesteśmy przekonani, że zastosowanie powyższych czterech zasad bardzo Ci pomoże w walce wiosennym przesileniem.