Jesień i zima to ciężki czas dla naszych stóp. Zamknięte przez długie godziny w ciasnym, nieprzewiewnym obuwiu narażone są na przegrzanie, przepocenie i zziębnięcie. Skupieni na nieuleganiu grypie lub depresji oraz na dotarciu do pracy bez złamań, zapominamy o tym, że brzydkie stopy staną się naszą zmorą wiosną.
Aby zapobiec tej sytuacji warto sięgnąć po skarpetki mające własności pielęgnacyjne. Są nie tylko jedwabiste w dotyku, ale także zapewnią ciepło i suchość naszym stopom, działając przy tym jak balsam i strażnik gładkiej skóry stóp.
W ogrzewanych kaloryferami pomieszczeniach skóra szybko traci elastyczność, staje się sucha i napięta. Warstwa szorstkiej skóry na piętach jest problemem ponad połowy kobiet w Polsce. Tendencja do nadmiernego twardnienia i rogowacenia naskórka, może doprowadzić do pojawienia się problemów nie tylko estetycznych. W wielu przypadkach sucha skóra na piętach zaczyna boleśnie pękać. Zapobiec temu mogą kąpiele ziołowe, kremy nawilżające, peelingi i sesje z pumeksem. Można też stosować specjalne i - niestety - rzadko dostępne plastry. Wizyty w salonie kosmetycznym to odrobina luksusu, na którą Polacy decydują się coraz częściej - jednak nadal zbyt rzadko.
Wszystkie wysiłki podejmowane w celu osiągnięcia gładkiej stopy potrafi zniweczyć codzienność. Niewygodne, niedopasowane obuwie - to tylko jedna z przyczyn fatalnego stanu stóp. Drugim problem, z którego istnienia często nie zdajemy sobie sprawy, są złe skarpetki. Za małe, z twardymi, wystającymi szwami sprzyjają powstawaniu odcisków, obtarć, bąbli, odgniotków. Sztuczne i kolorowe - prędzej czy później uczulają. Tradycyjna bawełna wcale jednak nie jest naszym sprzymierzeńcem, bo choć łatwo chłonie wilgoć, to jednak bardzo wolno schnie - zarówno pot jak i przemakający przez obuwie śnieg czy deszcz. Stopa w bucie się ślizga, skarpetka minimalnie - ale jednak - zwija się i na całej stopie powstają mikrourazy. Jeśli zaraz po przyjściu do biura nie marzyłaś o niczym innym jak o zdjęciu butów i skarpet, to znak, że czas zmienić ich dostawcę...
Skarpetki pielęgnujące są wykonane ze specjalnych włókien z dodatkiem alg i z inkorporowanymi jonami srebra. Kompresy z alg od dawna są znane ze swoich odżywczych i pielęgnacyjnych właściwości. Algi zawierają witaminy z grupy A, C i E, które pobudzają regenerację naskórka. Minerały: cynk, jod, magnez, miedź, mangan, regulują czynności skóry. Obficie występujące w algach witaminy, minerały, węglowodany i aminokwasy, doskonale nawilżają i pielęgnują. Skarpetki „z algami" chronią stopy przed mikrourazami, wspomagają gojenie otarć, ożywiają zmęczona skórę. Stopy cały czas mają na sobie jakby okład z alg, który pielęgnuje je przez cały dzień.
Zahamowanie rozwoju bakterii i grzybów powoduje natomiast jeszcze jeden korzystny efekt: neutralizuje przykre zapachy, dając wspaniałe poczucie świeżości. Zawartość jonów srebra redukuje rozwój bakterii i drobnoustrojów na stopie. To właśnie bakterie przyczyniają się do powstawania nieprzyjemnego zapach potu (sam pot jest bezwonny, pachnie dopiero po wejściu w reakcję z bakteriami). Choć nie możemy się ich pozbyć do końca możemy je odpowiednimi skarpetkami „unieszkodliwić".