Szczepienia przeciwko grypie: chroń siebie i innych
2011/9/20 15:09:52
Szczepionka przeciw grypie ma zarówno zwolenników, jak i oponentów. Badania naukowe rzuciły jednak nowe światło na spór. Wśród osób szczepionych przeciwko grypie odnotowuje się znacząco mniej zawałów. Szczepienie pozwala uniknąć nie tylko gorączki, ale i o wiele groźniejszych dla zdrowia i życia powikłań.
Światowa Organizacja Zdrowia określa, iż szczepieniu powinny się poddać przede wszystkim osoby pracujące w miejscach o zwiększonym kontakcie z ludźmi, dzieci od 6-tego miesiąca życia do lat 5, osoby, które ukończyły 65 rok życia oraz osoby przewlekle chore bez względu na wiek. – Te grupy są szczególnie narażone zarówno na zachorowanie, jak i powikłania. Nie oznacza to jednak, że reszta populacji nie powinna się szczepić. Powikłania po źle leczonej grypie lub sprzężonej z istniejącymi już chorobami pacjenta, mogą doprowadzić do tragedii w każdym wieku – dodaje dr Pyko ze Scanmed Multimedis.
Chroń siebie i innych
Zachorowania na grypę w naszym klimacie są odnotowywane przez cały rok, choć apogeum choroby przypada na czas od jesieni po wiosnę. Sama choroba daje się w znaki, gdyż zazwyczaj przykuwa nas łóżka.
– Grypa to czas, który pacjent powinien spędzić w łóżku! Choroba ta wymaga też zwiększenia spożywanych płynów oraz zażywania leków. Pamiętajmy, że spędzając czas między ludźmi chory jest chodzącą „bombą” - zaraża od momentu infekcji, czyli jeszcze przed wystąpienie klasycznych objawów i podczas chorowania! Niestety w praktyce pacjenci nie stosują się do zaleceń, nie tylko nie leży w łóżku, ale i stara się wychodzić z domu. Oczywiście świeże powietrze jest wskazane, lecz w postaci systematycznego wietrzenia pomieszczeń w mieszkaniu. Stąd też mamy do czynienia z powikłaniami, choć także i inne czynniki mają na nie wpływ, jak np.: zjadliwość wirusa, nadkażenia bakteryjne, współistniejące choroby, obniżona odporność oraz wiek pacjenta – tłumaczy dr Krystyna Pyko.
Powikłania po grypie można podzielić na te lekkie, które także leczy się w domu: zapalenie krtani, tchawicy czy oskrzeli. Drugą grupę stanowią bardziej niebezpieczne powikłania, takie jak zapalenie płuc, mięśnia sercowego, osierdzia, opon mózgowych, mózgu, nerek oraz zaostrzenie przewlekłych chorób.
– Już dziś wiadomo, że szczepienie przeciw grypie zmniejsza zagrożenie wystąpienia zawału serca. Wirusy grypy stymulują bowiem proces zapalny w blaszkach miażdżycowych, które występują u osób dotkniętych niewydolnością wieńcową. Wirus doprowadza do stanu zapalnego, a ten z kolei prowadzi bezpośrednio do pękania blaszek. W miejscu pęknięcie powstaje skrzep, który zagraża zawałem serca. Następstwa zawału serca są różne, nie zawsze oznacza on śmierć. Dla osób cierpiących na choroby serca szczepienie powinno być jednym z elementem profilaktyki dotychczasowych chorób.
Szczepienie – najskuteczniejsza broń
Myśląc o szczepieniu się przeciw grypie należy pamiętać, by odpowiednio wcześnie udać się do lekarza.
– Szczepienie powinno mieć miejsce przed sezonem wzmożonych zachorowań, czyli od września do listopada. Pamiętajmy, że szczepienie daje ochronę po około 2 tygodniach od daty iniekcji i chroni organizm przez rok. Skład szczepionki to inaktywowane cząstki szczepów wirusów typu A i B. Działają one w naszym organizmie jak antygeny. Wytworzone przeciwciała szybciej rozpoznają wirusy i je zwalczają. Skuteczność szczepionki szacuje się na około 80%. Godne podkreślenia jest jednak i to, że w przypadku zachorowania zmniejsza się natężenie choroby, przebiega ona znacznie łagodniej, a tym samym w mniejszym stopniu zagrażają nam powikłania – kończy dr Pyko.
800 tysięcy Polaków każdego roku kicha, kaszle i traci siły do życia z powodu grypy. Pandemia w latach 2009-2010 spowodowała zachorowania na całym świecie. Pokazała także, że choroba – grypa, nie może być traktowana, jako jesienna lub wiosenna dolegliwość, a schorzenie, które może zabić. W Polsce od 2009 roku z powodu powikłań grypy zmarło ponad 300 osób! To dużo, jak na „zwykłą sezonową chorobę”.