Badania genetyczne w kierunku obecności wirusa HPV powinny być traktowane jako główny test przesiewowy, wykonywany u kobiet od 35 roku życia. Autorzy sugerują również, by cytologia była dodatkowo wykonywana w przypadku pozytywnego wyniku badania na HPV.Test DNA na HPV jest uważany za lepszą niż cytologia metodę wykrywającą zmiany przedrakowe typu CIN2 oraz CIN3 (dysplazja szyjki macicy). Niemniej jednak badanie HPV jest mniej precyzyjne i może dawać fałszywie dodatnie wyniki, w przeciwieństwie do tradycyjnego badania cytologicznego. Nadal niewyjaśniona pozostaje kwestia czy całkowite zrezygnowanie ze standardowej cytologii na rzecz testów HPV zwiększy skuteczność programów dotyczących zapobieganiu raka szyjki macicy.
Szczegółowe badania nad korzyściami oraz ryzykiem wynikającymi z wprowadzenia testów HPV do programów ochrony przed rakiem szyjki macicy przeprowadził pochodzący z Włoch Gugliemo Ronco. Badania pozwoliły na określenie przedziału wiekowego kobiet, w którym należy wykonywać badanie w kierunku HPV tak, aby było ono skuteczne. Testy HPV były w stanie uchwycić zmiany typu CIN na wcześniejszym ich etapie niż cytologia, a co za tym idzie, pozwalały na szybsze zastosowanie odpowiedniego leczenia. Niemniej jednak, w przypadku młodych kobiet (25-34 lat), testy HPV prowadziły do uzyskiwania wyników fałszywie pozytywnych oraz do leczenia cofających się zmian CIN.

Wyniki badań skomentowali Philip Castle oraz Hormuzd Katki z National Cancer Institute w Stanach Zjednoczonych stwierdzając, że testy HPV stanowią bardzo obiecującą technikę, która być może zrewolucjonizuje badania przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy.

„Badanie genetyczne na obecność HPV to test, który powinna przeprowadzić każda kobieta, która rozpoczęła życie seksualne" - mówi Marcin Jaworek, prezes laboratorium testDNA. „Badanie takie pozwoli wykryć obecność potencjalnie groźnego patogenu, który jest odpowiedzialny za zmiany rakowe będące przyczyną śmierci nawet 2000 Polek rocznie!".