Podstawową zasadą powinno być mycie dłoni zawsze po powrocie do domu, przed posiłkiem lub przygotowaniem jedzenia, po wyjściu z toalety. Ręce należy myć często, choć jeśli nie jesteśmy narażeni na szczególnie brudne obiekty czystość powinna się utrzymywać do około dwóch godzin.
Istnieje stosowany na całym świecie wzór higienicznego mycia dłoni nazywany schematem Ayliffe’a. Pokazuje jak dokładnie umyć ręce, by nie pominąć fragmentów wierzchu i spodu dłoni, o których przy szybkim, niedokładnym myciu zazwyczaj zapominamy. Przed przystąpieniem do namydlenia dłonie należy zmoczyć. Dokładne namydlenie powinno nam zająć ok. 10-15 sekund. Najczęstsze błędy popełniane na tym etapie to omijanie przestrzeni między palcami oraz miejsc na zewnętrznej stronie dłoni – w okolicy kciuka i bliżej nadgarstka. Pamiętajmy też o zdjęciu biżuterii i miejscach pod paznokciami – gromadzi się tam bardzo wiele bakterii. Następnie przez ok. 10-15 sekund spłukujemy i dokładnie osuszamy najlepiej papierowym, jednorazowym ręcznikiem.
Lekarze higieniści zalecają by, po umyciu nie dotykać już kranu dłońmi, szczególnie w łazienkach publicznych. Wilgotne powierzchnie to raj dla pałeczek E. coli. Ale jak zakręcić wodę, skoro nie można dotknąć kranu? – Odpowiedzią na coraz wyższe wymagania sanitarne są baterie bezdotykowe. Włączają się i wyłączają automatycznie, wystarczy jedynie zbliżyć dłonie do armatury – wyjaśnia Joanna Gręda. Firma Oras produkująca inteligentną, sterowaną elektronicznie armaturę pierwszy model baterii bezdotykowej wprowadziła już w 1990 roku. Początkowo używane były jako wyposażenie sal operacyjnych. Ale ze względu na wysoki poziom higieny, łatwą obsługę i oszczędzanie wody szybko upowszechniły się także w łazienkach publicznych i prywatnych. Jeśli w toalecie, z której korzystamy nie ma tak nowoczesnej armatury, zalecane jest zamknięcie kranu poprzez papierowy ręcznik. Podobnie chwytamy klamkę na drzwiach.
Prawidłowe i odpowiednio częste mycie dłoni znacznie obniża ryzyko zachorowań: aż o połowę na choroby biegunkowe i o 30 proc. liczbę zakażeń dróg oddechowych.
Czasem, gdy nie mamy możliwości skorzystania z wody bieżącej, np. będąc na placu zabaw, na szlaku w górach, czy wycieczce rowerowej można też umyć dłonie „na sucho”, stosując antybakteryjne preparaty z alkoholem. Warto jednak pamiętać, że nie należy przesadzać z ich używaniem. Powoli odchodzą od tego Amerykanie, którzy przez lata stosowali środki antybakteryjne na każdym niemal kroku w domu, urzędach, szkołach, podróży. Według najnowszych rekomendacji lekarzy zbyt częste wyjaławianie dłoni może uaktywniać alergie i podrażniać skórę. Organizm pozbawiony naturalnie otaczających go drobnoustrojów przestaje prawidłowo funkcjonować. Najlepszy więc sposób to po prostu mycie.