Na jesienne chłody i częste deszcze powinni też uważać pacjenci, którym doskwiera rwa kulszowa. Stany zapalne lub ucisk na nerw kulszowy u wielu osób może wywołać intensywny ból w okolicy lędźwiowej, który promieniuje w kierunku pośladków, ud, łydki lub stopy. Najczęściej występuje on po jednej ze stron ciała, często po gwałtownym ruchu czy dźwignięciu. Może mu towarzyszyć uczucie pieczenia, mrowienie, a nawet odrętwienie nogi lub ręki. Jego najczęstszą przyczyną jest dyskopatia tej części kręgosłupa.
- Nerw kulszowy to największy nerw w organizmie człowieka. Jego położenie w okolicy miednicy, sprawia, że podczas jesiennych chłodów, wzmaganych silnym wiatrem i deszczem, łatwo tą okolicę podrażnić i wywołać atak rwy kulszowej. Aby uniknąć takiej sytuacji, powinniśmy zadbać o odpowiedni strój chroniący przed wiatrem i chłodem. Zmiana pogody powoduje też zmianę naszego trybu życia, często rezygnujemy ze spacerów i sportu na świeżym powietrzu, a więcej czasu spędzamy w pozycji siedzącej, która obciąża nasz kręgosłup skutkując niejednokrotnie bólem – wyjaśnia neurolog.
Jak się przed tym bronić?
Specjaliści ostrzegają, że ludzi negatywnie reagujących na zmiany pogodowe będzie przybywać, ponieważ zmianie uległy także nawyki związane ze stylem życia. Coraz mniej osób spędza czas na świeżym powietrzu wśród przyrody. Nadmiar obowiązków, praca, szkoła, krótsze dni, przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, brak światła słonecznego i ruchu – to czynniki, które mają duże znaczenie zarówno, jeśli chodzi o samopoczucie psychiczne, jak i fizyczne. Dotlenienie mózgu i całego organizmu zmniejsza ryzyko bólu głowy.
Lekarz pomoże odróżnić nadwrażliwość na zmiany pogody od poważniejszych schorzeń oraz doradzi jak sobie z nimi radzić. - Jeśli zmiany pogodowe powodują na tyle duży dyskomfort, że mamy problem z codziennym funkcjonowaniem, należy szukać rozwiązań. Meteopatia to indywidualna skłonność, zależna od warunków atmosferycznych – na to wpływu nie mamy. Możemy natomiast ograniczyć niesprzyjające czynniki i prowadzić zdrowy tryb życia – uprawiać sport, wzmacniać się zdrową dietą, bogatą m.in. w magnez, witaminy z grupy B, witaminę D czy lecytynę. Ta ostatnia wspomaga pracę naszego mózgu, poprawia koncentrację, pamięć i samopoczucie. Znajdziemy ją np. w soi, żółtkach jaj, rzepaku, orzechach włoskich i ziemnych czy fasoli – mówi ekspert.
Dla wielu osób intensywniej odczuwających dolegliwości bólowe jesienią ratunkiem stają się środki przeciwbólowe, które jedynie objawowo koją ból, nie usuwają zaś źródła problemu. Na rynku są także dostępne suplementy diety dedykowane osobom, które źle znoszą zmiany pogody.
- Ciągłe uśmierzanie bólu tabletkami nie jest rozsądnym rozwiązaniem. Suplementy diety dla meteopatów często zawierają witaminę B, magnez, wyciągi roślinne – to wszystko jednak możemy znaleźć na straganie z warzywami. Tłuste potrawy, na które mamy ochotę jesienią na pewno nie dodadzą nam energii, będziemy za to bardziej ospali i na wiosnę przybędzie nam kilogramów. Każdy problem wymaga innego podejścia i terapii. Aby zredukować np. napięciowe bóle głowy warto zadbać o min. 7h snu, można także stosować masaże rozluźniające. Jeżeli chodzi o kręgosłup to zadbajmy o pozycję podczas snu, a w pracy róbmy sobie przerwy na przeciąganie i rozciąganie, a także krótki spacer – doradza neurolog.
Wzmocnione jesienną pogodą migreny czy uciążliwe bóle kręgosłupa należy leczyć u specjalisty, który dobierze skuteczną terapię. Warto pamiętać, że powyższe objawy jesiennego przesilenia mogą sygnalizować poważne problemy i schorzenia. Jeżeli dolegliwości przebierają na sile i utrudniają codzienne funkcjonowanie, to warto skonsultować się z neurologiem.