Coraz chętniej myślimy o zbliżających się wakacjach. Słońce, za którym tak tęsknimy, wysusza jednak skórę i przyspiesza proces jej starzenia. Już dziś warto pomyśleć jak przygotować cerę do większej ekspozycji na słońce. Z pomocą mogą przyjść zabiegi kosmetyczne, które koncentrują się na nawilżeniu i regeneracji skóry.
Gdy rozpoczyna się lato powinnyśmy zadbać głównie o zmęczoną zimą cerę. Warto jednak skupić się również na pozostałych częściach ciała, które odsłonimy wraz z nastaniem ciepła. Zabiegi takie jak pedicure czy masaże wyszczuplające powinny na stałe zagościć w repertuarze letniej odnowy.
Nawilż i wymodeluj ciało
Właściwym rozwiązaniem przeciwdziałającym szybkiemu przesuszaniu i starzeniu się skóry są zabiegi głęboko nawilżające, takie jak np. mezoterapia kwasem hialuronowym. Polega ona na nastrzykiwaniu warstw podskórnych małymi dawkami substancji rewitalizujących i regenerujących. Dzięki temu udaje się stworzyć w skórze rezerwy wodne oraz uzupełnić niedobór substancji nawilżających. Podobne działanie wykazuje masaż nawilżający całego ciała. – W tym celu stosuje się olejki esencjonalne ze słodkiej mandarynki, jaśminu i neroli rozpuszczone w oleju z kiełków pszenicy i pestek winogron – tłumaczy Daniela Stier, ekspert ze SPA Hotelu Zamek Lubliniec – Taki masaż pozwala uzupełnić rezerwy wodne w organizmie i przywrócić skórze utracony blask. W domowym zaciszu możemy same przeprowadzić taki nawilżająco-wyszczuplający zabieg: wystarczy połączyć zmieloną kawę i oliwę z oliwek. Ta pierwsza pomoże nam z uciążliwym cellulitem, druga zaś odżywi skórę. Jeśli zdecydujemy się zastosować taki peeling, należy pamiętać o jednym: zróbmy to przynajmniej 2 tygodnie przed urlopem. Nasza skóra potrzebuje czasu na regenerację. W przeciwnym wypadku może się to skończyć poparzeniami i przebarwieniami skórnymi. Podaruj mi trochę słońca
Niektóre z pań już od pierwszego dnia na plaży chcą prezentować się atrakcyjnie, dlatego podejmują próby uzyskania złocistej skóry jeszcze przed wyjazdem na urlop. Używają do tego specjalnych preparatów – np. tabletek z beta-karotenem, które potrafią nadać skórze pomarańczową barwę. Należy pamiętać, że tak naprawdę jego zaletą jest to, że chroni przed wolnymi rodnikami. Preparat można kupić w każdej aptece bez recepty za kilkanaście złotych.
Wybór solarium jest od lat mocno dyskusyjny. Faktem jest, że lampy przyspieszają starzenie skóry i mogą powodować przebarwienia, dlatego dermatolodzy i kosmetyczki odradzają korzystanie z tego typu zabiegów. Lepiej wybrać coś z szerokiego wachlarza samoopalaczy. Możemy je stosować przez cały rok – nie dość, że unikniemy szkodliwego działania promieni UV, to nie przesuszymy skóry. Należy dopasować produkt do naszej karnacji – uzyskamy w ten sposób naturalny odcień. Ostatnią opcją, zyskującą sobie coraz więcej sympatyków, jest opalanie natryskowe. To metoda szybka i bezpieczna, która zapewnia nie tylko piękny koloryt, ale wyklucza przede wszystkim poparzenie lub przesuszenie skóry. Mała rada: nie bierzmy prysznica przez ok. osiem godzin od zabiegu – w przeciwnym wypadku preparat może spłynąć, tworząc na ciele nieestetyczne zacieki.
Coś na szorstkie pięty
Stopy, cały rok ukryte w obuwiu, teraz zostaną odsłonięte na plaży lub w przewiewnym obuwiu. Zabiegi pielęgnacyjne tej części ciała można przeprowadzać samemu w domu. Klasyczny pedicure należy zacząć od namoczenia stóp w wodzie z mydłem, osuszenia ich i starcia starego naskórka pumeksem lub tarką. Teraz pozostaje tylko przycięcie i opiłowanie paznokci oraz nasmarowanie stóp balsamem. Dzięki temu skóra stanie się bardziej elastyczna i zabezpieczona przed podrażnieniami. Oczywiście, możemy także udać się do profesjonalnej kosmetyczki. Cena takiego zabiegu to kilkadziesiąt złotych.